Czekałam kilka miesięcy na to aż zapach pojawi się w Polsce z dzikim przeświadczeniem ,że mi się spodoba.Tak też się stało.Zdecydowanie ma coś wspólnego z Infusion D'Iris jest tak samo pudrowo-ciepła ale już bez tych zielonych nut. Jest słodka i otulająca.Bezpieczna.Na szczęście dla mnie tylko trochę kwiatowa ,dla mnie do zniesienia i do uwielbienia ;) tylko dlatego ,że jest tam i paczula i ambra. Ambrę uwielbiam wszędzie,paczulę niekoniecznie co okazało się po testach Neonatury Cocon z Yves Rocher.(Typowo "kwiecistych" cieczy nie znoszę,tak samo jak owocowych i ozonowych)
Zdecydowanie elegancka i kobieca ,orientalna ale nie pozbawiona świeżości ,nie przytłacza.Nie ma tłumu zwolenników.
Mało prawdopodobne abym wsiadłszy do miejskiej komunikacji poczuła ją gdzieś obok(jupi) tak jak się to dzieje w przypadku Euphorii Kleina i Delicious Donny Karan- których mieć nie zamierzam ,mimo uwielbienia TŻ do tego pierwszego.
Tak jak w przypadku Prady,Prady Intense de luxe i Prady Tendre dostępna w wersji z pompką ,jeśli ktoś lubi:)
Nuty zapachowe: paczula, opoponaks, ambra, cytryna, róża de Mai
(2009)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ja z Prady zapachów znam tylko Pradę ;-) tych perfum jeszcze nie ale poznam...do tej marki mam sentyment bowiem jest to mój zapach ślubny ;-) ... podczas rejsu po Sekwanie wyczułam ten zapach na starszej pani...wwąchiwałam się i wwąchiwałam
OdpowiedzUsuńPS.przepraszm ze trochę nie na temat
Czyli co ? Neonatury Cocon mam jednak nie kupować ? ;p
OdpowiedzUsuńeee...teraz i tak nie mam kasy, a nadal pamiętam moje pierwsze zetknięcie nosa z tym zapachem ...wiem że mnie odrzuciło :D ale kto wie ?;p w końcu kobieta zmienną jest :D
OdpowiedzUsuńa teraz zimą ? co "nosisz" ? :>
OdpowiedzUsuńI prawidłowo ...ja tą od Ciebie próbkę KRIZIA pilnuję jak oka w głowie ...bardzo mi pasuje ten zapach i "noszę" go od święta :)
OdpowiedzUsuń